|
www.bronowiceresidence.fora.pl Wszystko co dotyczy inwestycji Bronowice Residence przy ulicy Chełmońskiego w Krakowie (deweloper Atal)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aspire
Sympatyk Forum
Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:16, 28 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
wratchild.. nie było sprecyzowane czy zakaz zatrzymywania na tym osiedlu oznacza zakaz zatrzymywania?<lol> z pewnością Pani z Atala zapłaci Twoje mandaty:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wratchild
Forumowy Senior
Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:26, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
@aspire
najciekawsze było to, że "wizytowałem" I etap przed zakupem mieszkania u nas około 3-4 razy. Znak widziałem tylko za pierwszym, potem zniknął (został tylko słupek). Potem doczytałem na forum, że ktoś notorycznie ten znak usuwa (nie wiem czy legalnie czy nie) także wyszło na to, że z zakazem parkowania był jakiś cyrk. Za pierwszym razem kiedy widziałem samochody parkujące tam na zakazie nie widziałem, żeby którykolwiek miał mandat za wycieraczką, co tym bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, że zakaz to jakaś atrapa (co jak co, ale "życzliwi sąsiedzi" z reguły ostro egzekwują swoje prawa).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
untoldex
Forumowicz
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:29, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
@wratchild
To ze na innych etapach formalne zasady nie sa respektowane, nie oznacza ze na naszym III etapie tez powinno byc na to przyzwolenie.
To jest przeciez inna wlasnosc, inna wspolnota, inni ludzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wratchild
Forumowy Senior
Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:40, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
@untoldex
W pełni się z Tobą zgadzam. Napisałem tylko jakimi motywami kierowałem się przy podejmowaniu decyzji o kupnie mieszkania. Podstawowym były informacje udzielone przez panią z Atala potwierdzone przez praktykę mieszkańców z sąsiednich etapów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
McHay
Forumowy Senior
Dołączył: 27 Sie 2014
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:59, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
@barteks
Przedstaw realne rozwiązanie co zrobić z maleńkim procentem mieszkańców którzy zastawiają przejazd, wejście do klatek, śmietników, czy hydrant. Prośby nie działają, wywieszone kartki też nie działają. Jak sobie radzić z tym problemem? Ok, przed śmietnikami można to czymkolwiek zastawić, ale co zrobić w sytuacji jeśli ktoś zaparkuje tak, że nie możesz wyjechać ze swojego miejsca parkingowego? Co zrobić w sytuacji jeśli ktoś zastawia hydrant (sytuacja nagminna)? Jak to rozwiązać bez wprowadzania strefy zamieszkania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FrauMonika
Sympatyk Forum
Dołączył: 29 Kwi 2015
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:55, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi sie, ze czesc osob glosuje przeciw uchwalom, bo sa bardzo ogolnikowo sformulowane - to po pierwsze. Gdyby tak np. napisac "wprowadzenie zakazu parkowania na drodze przeciwpozarowej poza miejscami do tego wyznaczonymi" to wydaje mi sie, ze wiecej osob glosowalo by za. W ten sposb rozwiazalibysmy na poczatek kwestie tego odcinka na osiedlu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barteks
Sympatyk Forum
Dołączył: 28 Kwi 2015
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:06, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
@McHay
Nie wiem co dla kogo jest realne a co nie. Dla mnie realne jest reagowanie czynem na coś co mi nie odpowiada (oczywiście w granicach prawa). Przykładowo moja sytuacja sprzed kilku miesięcy gdy nie było jeszcze dostępnych śmietników przy co drugiej klatce a na ciągu pieszo jezdnym stały tylko kontenery. Mieszkańców na osiedlu było już na tyle dużo że kontenery szybko się zapełniały więc efekt był taki że wokół kontenera pod moim blokiem walało się pełno worków z odpadkami obok pustego kontenera bo panowie zabierający śmieci zabrali zapełniony kontener i postawili pusty nie zadając sobie trudu żeby zabrać również to co było poza kontenerem. Nikt na te śmieci nie zwracał uwagi. Ludzie jeździli po nich samochodami rozsypując śmieci po całej drodze. Przechodnie kręcili tylko głowami myśląc zapewne "skandal! jak tak może być! Nie wiem czy ktoś to gdzieś wtedy zgłosił czy nie. Mi ta sytuacja nie odpowiadała więc nie wiele myśląc poprostu wyszedłem i pozbierałem wszystkie worki i rozsypane śmierdzące odpadki do pustego kontenera. Podobnej postawy nie doczekałem się od nikogo a ludzie wokół trochę było. Tylko jedna pani podeszła do mnie z pytaniem czy ja tak sam z włąsnej inicjatywy to zbieram i podziękowała.
Szukając analogii w tej historii. Realnym zachowaniem wg mnie powinno być proszenie i napominanie aspołecznych typów myślących przy parkowaniu tylko o swojej wygodzie i mających gdzieś sąsiadów. Mówisz że to nie działa? A ja w to nie wierzę. Nie widziałem u nas na osiedlu nigdy kogoś kto by grzecznie po ludzku zwrócił sąsiadowi uwagę i porozmawiał. Ludzie tylko kręcą głowami i idą dalej jak ci którzy mnie mijali gdy zbierałem śmieci, a potem chamsko wypowiadają sie na tym forum o swoich sąsiadach.
Widzisz coś? Reaguj, porozmawiaj, poproś jeśli sprawca jest na miejscu. Jak go nie ma można zostawić za wycieraczką kartkę z odpowiednią wiadomością. Nie wierzę że takie działanie na dłuższą metę nie przyniesie efektu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
untoldex
Forumowicz
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:36, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
@barteks
Mysle ze Twoje podejscie do sprawy jest bardzo dobre. Wlasnie tak to powinno dzialac, na zasadzie skauta czyli "jak zastales nieporzadek, zostaw porzadek".
Niestety w praktyce na tak duzym osiedlu to nie dziala, z roznych powodow ktore sa kwestiami do dlugich dyskusji.
Dlatego wydaje mi sie ze potrzebne sa rozwiazania systemowe. Klaryfikacja co mozna a co nie mozna z podstawami prawnymi + realne narzedzia do wyciagania konsekwencji. Bo tak jak nawet napisal @McHay - jak konsekwentnie i na dluzsza mete poradzic sobie z lamaniem tych zasad?
Osobiscie nie widze zadnego innego efektywnego rozwiazania poza strefa zamieszkania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barteks
Sympatyk Forum
Dołączył: 28 Kwi 2015
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:42, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
@untoldex
A ja widzę. np patrol mieszkańców z odpowiednim upoważnieniem od rady osiedla. Ktoś sie zachowuje aspołecznie? napiętnować go na skalę całego osiedla. Ludzie którzy swoim zachowaniem wykluczają sie ze społeczności w której funkcjonują powinni odczuć od tej społeczności napiętnowanie. To wg mnie kara gorsza niż mandaty bo one nie działają, co widać np. po przybywających na naszych drogach fotoradarach (kasy samorządów sie bogacą bo ludzie i tak popełniali i będą popełniać wykorczenia).
Nasze osiedle wcale nie jest zbyt duże aby domniemywać że to sie nie sprawdzi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez barteks dnia Śro 15:44, 29 Kwi 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
McHay
Forumowy Senior
Dołączył: 27 Sie 2014
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:44, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
@barteks
Zareagowałem 2 razy, raz jak ktoś zaparkował na środku drogi, drugi raz jak zastawiał śmietnik. W obu przypadkach parkowanie było świadome i z premedytacją. W obu przypadkach zostałem olany, a jedynym skutkiem była agresja skierowana w moją stronę. W obu przypadkach efekt był zerowy, bo samochód nie został przestawiony. Po tych historiach stwierdziłem, że bez strefy zamieszkania nic się nie da zrobić. Twoim podstawowym założeniem jest, że wszyscy ludzie myślą o społeczności i nie są samolubni. Jest garstka ludzi, którzy nie przejmują się tym, że komuś utrudniają życie i to właśnie przez nich trzeba wprowadzić strefę zamieszkania.
Jeśli to jest Twój jedyny pomysł to mnie nie przekonałeś, bo niczego nie rozwiązuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barteks
Sympatyk Forum
Dołączył: 28 Kwi 2015
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:47, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
@McHay
A co sądzisz o tym? Bo nie wiem czy to przeczytałeś.
barteks napisał: | @untoldex
A ja widzę. np patrol mieszkańców z odpowiednim upoważnieniem od rady osiedla. Ktoś sie zachowuje aspołecznie? napiętnować go na skalę całego osiedla. Ludzie którzy swoim zachowaniem wykluczają sie ze społeczności w której funkcjonują powinni odczuć od tej społeczności napiętnowanie. To wg mnie kara gorsza niż mandaty bo one nie działają, co widać np. po przybywających na naszych drogach fotoradarach (kasy samorządów sie bogacą bo ludzie i tak popełniali i będą popełniać wykorczenia).
Nasze osiedle wcale nie jest zbyt duże aby domniemywać że to sie nie sprawdzi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wratchild
Forumowy Senior
Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:47, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
@barteks
Jak najbardziej popieram Twoje podejście - ja również bardziej wierzę w ludzi niż w system (gdyby system był lepszy to on stworzyłby ludzi nie odwrotnie). Nim zabierzemy się za wprowadzanie na siłę szeregu zakazów i nakazów może spróbujemy żyć ze sobą po ludzku, reagować na brak kultury i naruszanie porządku? Jeżeli większość z nas będzie prezentowała bardziej obywatelskie postawy w realu niż na forum to być może zaoszczędzimy sobie zbędnej biurokracji, która wg. mnie i tak da efekt odwrotny do zamierzonego.
Inną sprawą jest to, że solą w oku będą czarne owce, którym obce jest kulturalne współżycie z sąsiadami. Przykładów z naszego osiedla mógłbym wymienić wiele. Do najbardziej egzotycznych zaliczam Pana, który na prośbę matki kilkumiesięcznego niemowlaka o zaprzestanie wiercenia ścian po 22 powiedział jej że może mu zrobić loda, tudzież innego jegomościa, po którego kolejnej nocnej imprezie balkony sąsiadów mieszkających poniżej były zarzygane i zaśmiecone. Jeśli takich zachowań nie będziemy piętnować i surowo rozliczać to jestem pewien, że nasze życie na osiedlu nie będzie kolorowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wratchild
Forumowy Senior
Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:55, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
McHay napisał: | @barteks
Zareagowałem 2 razy, raz jak ktoś zaparkował na środku drogi, drugi raz jak zastawiał śmietnik. W obu przypadkach parkowanie było świadome i z premedytacją. W obu przypadkach zostałem olany, a jedynym skutkiem była agresja skierowana w moją stronę. W obu przypadkach efekt był zerowy, bo samochód nie został przestawiony. Po tych historiach stwierdziłem, że bez strefy zamieszkania nic się nie da zrobić. Twoim podstawowym założeniem jest, że wszyscy ludzie myślą o społeczności i nie są samolubni. Jest garstka ludzi, którzy nie przejmują się tym, że komuś utrudniają życie i to właśnie przez nich trzeba wprowadzić strefę zamieszkania.
Jeśli to jest Twój jedyny pomysł to mnie nie przekonałeś, bo niczego nie rozwiązuje. |
I tu się z Tobą nie zgadzam. Niby z jakiej racji to większość, która chce mieszkać w przyzwoitych warunkach ma się dostosowywać do kilku wykolejeńców? Z ich powodu mamy tworzyć na siłę jakieś rozwiązania prawne, zakazy i nakazy? Skoro w Twoim przypadku nie pomogło zwrócenie uwagi to papierowe rozporządzenie cokolwiek by dało? Jeżeli faktycznie jest nas więcej to się zorganizujmy - jak ktoś reaguje agresją na Twoje słuszne uwagi dot. zakłócania porządku to to nagłaśniaj - pisz kto, gdzie i kiedy. Osobiście gdybym był tego świadkiem to bym do Ciebie dołączył - ciekawe jak wtedy wyglądałaby agresja Twojego oponenta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PPania
Sympatyk Forum
Dołączył: 08 Kwi 2015
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:55, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
@wratchild
przyznam, że zszokowało mnie - jakich mamy sąsiadów... jeżeli ktoś notorczywie zakłóca spokój i robi imprezy całe noce i nie reaguje na upominanie - to w tym momencie trzeba dzwonić na policję! Takiego zachowania na pewno nie można akceptować, a nie sądzę - że sasiedzka prośba coś wskóra!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
McHay
Forumowy Senior
Dołączył: 27 Sie 2014
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:13, 29 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
@wratchild
Gdyby była strefa, to po prostu bym wyjął telefon i zadzwonił po straż miejską.
Zgadzam się z Tobą problemem jest garstka osób, ale naprawdę uważasz, że jak ktoś wyjeżdża z tekstem o robieniu loda do swojej sąsiadki to czy cokolwiek oprócz mandatu zmusi go do zmiany zachowania? Ja uważam, że nie. Podejrzewam, że następnym razem ta sąsiadka już do niego nie przyjdzie tylko od razu zadzwoni na policję. Uważasz, że z taką osobą można nawiązać dyskusję? Problemem jest to, że myślisz ze swojej perspektywy i pewne rzeczy dla Ciebie są niedopuszczalne.
@barteks
Publiczne napiętnowanie? Jeśli tak się odzywa do sąsiadów to chyba ma gdzieś jakiekolwiek napiętnowanie.
Jak zaczynałem tutaj mieszkać miałem bardzo podobne podejście do Waszego, ale niestety kilka sytuacji zmieniło moje nastawienie. Właśnie dlatego trzeba wprowadzić strefę zamieszkania, żeby ta garstka ludzi nie weszła całemu osiedlu na głowę. Jeśli nie będzie żadnych konsekwencji to najwyżej można zrobić smutną minę i pogrozić palcem. Niestety w mojej ocenie dalej nie zaproponowaliście nic sensownego, co rozwiązywałoby problem.
Upomnijcie parę osób odnośnie parkowania, to wtedy porozmawiamy ponownie Ja obecnie jestem już na etapie tej sąsiadki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez McHay dnia Śro 16:21, 29 Kwi 2015, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|